Na kursach językowych uczymy się zasad gramatyki, podstawowych zwrotów, codziennego słownictwa. Rzadko jednak poznać możemy tzw. slang, czy zwroty, które usłyszeć możemy w codziennych rozmowach dwóch przeciętnych obcokrajowców. A przecież bez poznania owych wyrażeń, czy choćby podstawowych idiomów, bardzo prawdopodobne jest, że nieraz nie zrozumiemy naszego rozmówcy. Jak bowiem mielibyśmy domyślić się, o co chodzi Hiszpanowi, który nazywa nas bocachancla, czyli dosłownie buziaklapek? A Hiszpanie mają to do siebie, że owych zwrotów używają naprawdę bardzo często. Po mijających miesiącach i latach zdążyłam już zrobić sobie listę najczęściej używanych w Hiszpanii powiedzeń, a wręcz sama zaczęłam je powtarzać! Kto z kim przystaje, takim się staje – mówimy w Polsce. Nie wyobrażam sobie zatem, abyście planowali Wasze życie w Hiszpanii, czy choćby samą naukę języka hiszpańskiego bez poznania wyrażeń, które usłyszeć można z ust każdego Hiszpana. Zaczynamy więc lekcję!