Aurelia w Barcelonie - Aurelia w Barcelonie
  • Strona główna
  • O mnie
  • Spersonalizowany plan zwiedzania
  • Kup e-Book
  • Współpraca/Kontakt
Strona główna
O mnie
Spersonalizowany plan zwiedzania
Kup e-Book
Współpraca/Kontakt



Mama w Barcelonie
  • Strona główna
  • O mnie
  • Spersonalizowany plan zwiedzania
  • Kup e-Book
  • Współpraca/Kontakt
Przeglądaj kategorie
Język hiszpański

Slang hiszpański – kolokwialne wyrażenia, które musisz znać

6 listopada 2017 autorAurelia w Barcelonie 3 komentarze



Jak najprościej i najszybciej nauczyć się obcego języka? Żyjąc w danym kraju – powie wiele osób. Niestety nie zawsze istnieje taka możliwość, szaleństwem bowiem byłoby wyprowadzanie się zagranicę za każdym razem, gdy ktoś chciałby opanować biegle obcy język. Na szczęście żyjemy w czasach, w których nauka języków nie stanowi już większych problemów, a duże miasta zachęcają nas ogromną liczbą proponowanych kursów, prześcigając się w cenach, jakości i kompetencji nauczycieli. Niezaprzeczalnym jest fakt, iż najbardziej odpowiednią osobą do nauczania danego języka będzie native speaker, czyli ktoś, dla kogo wyszukany przez nas język obcy jest językiem ojczystym. Zajęcia w szkole, czy nawet te pozaszkolne nigdy jednak nie odzwierciedlą w pełni codziennej, „ulicznej” i kolokwialnej mowy, którą usłyszymy w rozmowach grupki znajomych mijanych w parku w Barcelonie, czyli tzw. slangu. Wybierając się na kurs hiszpańskiego Twój nauczyciel najprawdopodobniej najbardziej skupi się na gramatyce, odpowiednim użyciu czasów i słownictwie związanym z każdą dziedziną życia. Bardzo możliwe jest, że nie poznasz luźnego, ulicznego języka, który przyda Ci się przy odwiedzaniu Hiszpanii, a przede wszystkim przy nawiązywaniu znajomości z Hiszpanami. I takim sposobem, gdy Twój hiszpański kolega zapyta: „Llevas pasta?”, Ty zastanawiać się będziesz, o jaki znowu makaron może mu chodzić. Gdy Twój znajomy nazwie Cię „tia”, Ty wystraszona zaczniesz przeglądać drzewo genealogiczne Twojej rodziny w poszukiwaniu powiązań rodzinnych. Aby uniknąć tych niezręcznych sytuacji, do swojego hiszpańskiego słowniczka warto dorzucić kilka zwrotów, których nie nauczysz się na żadnym kursie językowym, a które na pewno usłyszysz przy pierwszej wizycie w Hiszpanii. Oto moja krótka lista pomocnych, „ulicznych” powiedzeń. Notujecie?
Czytaj więcej
Udostępnij
Czas czytania6 min
Emigracja

Tych kilka sytuacji, które zrozumie każdy emigrant

2 listopada 2017 autorAurelia w Barcelonie Brak komentarzy

Życie na emigracji ma swoje plusy i minusy. Jest to na pewno niezapomniana przygoda i wartościowe doświadczenie. Szczególnie pierwsze miesiące mogą być dość trudne, adaptacja, przystosowanie się do nowego miejsca, nowych ludzi, zaakceptowanie zmian. Są ludzie, którzy aklimatyzują się wyjątkowo szybko i już po paru tygodniach czują się jak w domu. Innym zajmuje to nieco więcej czasu, a jeszcze inni ostatecznie nie osiągają celu jakim jest adaptacja w obcym miejscu i decydują się na powrót do ojczyzny. Ten aspekt emigracji przebiega indywidualnie i nie powinno się porównywać go z przypadkami innych osób. Jest jednak mnóstwo innych okoliczności i sytuacji związanych z życiem na emigracji, które dzielimy my, wszyscy emigranci. Jestem bardzo ciekawa, czy potwierdzicie moją listę rzeczy, które zrozumie każdy Polak mieszkający na obczyźnie. Żartobliwe zestawienie punktów pod tytułem: 

Czytaj więcej
Udostępnij
Czas czytania5 min
Życie, kultura, tradycje

11 faktów o Polsce, o które pyta każdy Hiszpan

30 października 2017 autorAurelia w Barcelonie Brak komentarzy
Pewnie większość z nas słysząc nazwę danego kraju przywołuje wyobrażenie na jego temat. Myślę, że wszyscy posiadamy w głowie pewien obraz konkretnego miejsca, stworzony dzięki zasłyszanym opowieściom, przeczytanym informacjom, czy oglądanym filmom. Dotyczy to zapewne zwłaszcza tych bliższych nam geograficznie państw – państw europejskich. Gdy spotkamy osobę danej nacji, nierzadko mamy ochotę sprawdzić słuszność naszych dotychczasowych wizji, jak i również dowiedzieć się czegoś nowego. Ja sama bardzo lubię słuchać opowieści na temat zwyczajów, nietypowych tradycji, czy ciekawych nowinek na temat obcych mi miejsc. Tak się składa, że w Hiszpanii to ja jestem tą obcą osobą i to mnie zadaje się wiele pytań na temat Polski. Choć nie oszukujmy się, Polska nie jest krajem, który wyjątkowo przyciąga uwagę i światowo mało się o nas wie. Jesteście ciekawi, jakie pytania słyszę najczęściej od Hiszpanów? Zastanawiacie się, co chcą oni wiedzieć na temat naszego kraju i jakie wcześniej znane im informacje zweryfikować z prawdziwą Polką?
Czytaj więcej
Udostępnij
Czas czytania5 min
Wyjazd do Hiszpanii•Życie, kultura, tradycje

Hiszpania: na wakacje czy na stałe?

26 października 2017 autorAurelia w Barcelonie Jeden komentarz
Wyjazd do Hiszpanii to marzenie wielu ludzi. Czy to jedynie w celach wakacyjnych, czy też na stałe. Kraj ten kojarzony jest powszechnie z wiecznym słońcem, plażami, pysznym jedzeniem, lejącym się litrami winem, rozrywką, luzem i pozytywnym podejściem do życia. Przebywając na urlopie w Hiszpanii ciężko się w niej nie zakochać. Bo wakacje mają to do siebie, że zazwyczaj niczym nie przypominają realnego życia w danym kraju. Nawet sama ja dopiero po przeprowadzce do Barcelony zdałam sobie sprawę z wielu aspektów dotyczących Hiszpanii, na które wcześniej nie zwróciłam uwagi, czy o których nie miałam zwyczajnie pojęcia. Pojawia się zatem znaczące pytanie: czy Hiszpania to kraj nadający się do życia, czy jedynie do wakacyjnych wypadów? Śledziłam wiele dyskusji na ten temat, zazwyczaj imigrantów, którzy mają porównanie ze swym ojczystym krajem. Zdania są naprawdę podzielone. Jedni uwielbiają Hiszpanię, a jej wady przysłania ogólny pozytywizm, klimat, czy piękne krajobrazy. Inni znów nie przestają narzekać i wydaje się, jakby przebywali tu jedynie z musu. Dzisiaj to ja spróbuję odpowiedzieć na to pytanie i podzielę się z Wami moją opinią. 
Czytaj więcej
Udostępnij
Czas czytania6 min
Page 30 of 45« First...1020«29303132»40...Last »

Kategorie

  • Emigracja
  • Język hiszpański
  • Wyjazd do Hiszpanii
  • Związek z Hiszpanem
  • Życie, kultura, tradycje

Popularne wpisy

Wakacje z dzieckiem w Barcelonie – o czym warto pamiętać?

Wakacje z dzieckiem w Barcelonie – o czym warto pamiętać?

27 marca 2017
Być w związku z Hiszpanem

Być w związku z Hiszpanem

10 marca 2017
Katalonia to nie tylko Barcelona

Katalonia to nie tylko Barcelona

22 marca 2017
Jak to jest z tym hiszpańskim?

Jak to jest z tym hiszpańskim?

30 marca 2017
Dzień Ojca w Hiszpanii – jak zmieniła się figura ojca na przestrzeni lat

Dzień Ojca w Hiszpanii – jak zmieniła się figura ojca na przestrzeni lat

19 marca 2017

Archiwum wpisów

Tagi

barcelona blog o hiszpanii blog o języku hiszpańskim blog parentingowy blog podróżniczy cechy hiszpanów ciekawostki hiszpania ciekawostki o hiszpanii co zobaczyć w barcelonie emigracja emigracja w hiszpanii hiszpania hiszpańskie tradycje hiszpańskie wychowanie hiszpańskie zwyczaje jacy są hiszpanie jak nauczyć się hiszpańskiego jak się żyje w hiszpanii jak żyje się w hiszpanii język hiszpański katalonia nauka hiszpańskiego nauka języka hiszpańskiego polacy na emigracji polacy na obczyźnie polacy w barcelonie polacy w hiszpanii polacy zagranicą polska oczami hiszpana praca w hiszpanii problemy emigracji przeprowadzka do hiszpanii stereotyp hiszpana tradycje hiszpańskie urlop w hiszpanii wakacje w barcelonie wakacje w hiszpanii wyjazd do hiszpanii związek międzynarodowy związek z hiszpanem związek z obcokrajowcem zwyczaje hiszpańskie życie na emigracji życie w barcelonie życie w hiszpanii

Szukaj

O mnie

moje zdjęcie

Aurelia, miłośniczka Hiszpanii już od nastoletnich lat. Obecnie na stałe mieszkam w Barcelonie, co było spełnieniem jednego z najskrytszych marzeń. Na blogu dzielę się moimi doświadczeniami z życia w tym cudownym mieście i kraju. Czy uda mi się zarazić Cię miłością do Hiszpanii?

Fanpage

Instagram feed

aureliawbarcelonie

Chodź, pokażę Ci Barcelonę. Ze mną Twój urlop będzie wyjątkowy.❤️
Wskazówki, najlepsze miejscówki, codzienność.
👇 Mój ebook - przewodnik po Barcelonie

Barcelona ❤
📍TARAS WIDOKOWY LAS ARENAS Jest to taras cent 📍TARAS WIDOKOWY LAS ARENAS 

Jest to taras centrum handlowego, znajdujący się na Plaça Espanya z widokami na tamtejsze okolice. Można podziwiać z niego widok w 360 stopniach, przechodząc dookoła. Widać właśnie Plac Hiszpański, Narodowe Muzeum Sztuki Katalońskiej, park Joan Miró i w oddali piękną Barcelonę. Najważniejsza informacja? Wjechać tam można zupełnie za darmo! Nie dajcie się oszukać! Jak? 

📍Nie korzystajcie z zewnętrznej windy, która kosztuje 1€ za osobę, a wjedźcie windą wewnątrz centrum na 3 piętro, a następnie schodami ruchomymi na sam taras. 

Niby prosta sprawa, ale tyle razy już mi pisaliście, że płaciliście 1€ od osoby ze zwyczajnego braku wiedzy, a te parę euro można wykorzystać na lampkę wina w jednej z restauracji ma tarasie, np. La Lola. 

Dajcie znać, czy udało Wam się odwiedzić to miejsce podczas pobytu w Barcelonie. I koniecznie zapiszcie sobie ten post. ❤️❤️❤️
Syn fotograf. 😃 Muszę się cieszyć, póki jes Syn fotograf. 😃 Muszę się cieszyć, póki jeszcze zdjęcia chce robić. Lato w pełni. Jedynym ratunkiem jest skok do wody. Podziwiam turystów zwiedzających w takie upały (choć nie raz sama nim byłam 🫠), bo mi w takie gorąco ledwo chce się ruszać nogami. 🤣🤣 Dlatego tak często teraz widujecie nas na ig na basenach czy plażach. A jak Wy sobie radzicie z upałami? Jeśli w ogóle u Was jest teraz gorąco???
6 lat! Wstał rano i poprosił, czy może się zmi 6 lat! Wstał rano i poprosił, czy może się zmierzyć, bo jak ma 6 lat to już pewnie urósł. Zakładał skarpety i przyszedł smutny „mamo, jak miałem 5 lat to były dobre, a teraz jak mam 6 to są za małe”. Przypomniał, żebyśmy sprawdzili w Internecie, ile kości posiada jeż, bo wczoraj wieczorem nie mogłam znaleźć. Uwielbiam tego kolesia! Z nim nie ma nudy, co chwilę uczę się nowych rzeczy (bo skąd mogę wiedzieć, ile godzin jedzie się z Polski do Ukrainy, o co zapytał dzisiaj po przebudzeniu), uśmiecham się, dziękuję i bardzo kocham. 

Wszystkiego najlepszego mój bobku kochany! Nigdy się nie zmieniaj! Mam nadzieję, że świat nigdy nie ugasi Twojej ciekawości, dociekliwości i zainteresowania. ❤️❤️❤️❤️

Jesteśmy być może w trudnym momencie życia, ale mamy siebie. ❤️❤️❤️
Dodałam dzisiaj na story to zdjęcie i napisałam Dodałam dzisiaj na story to zdjęcie i napisałam, że nie wiem, czy założyłabym bikini w Polsce. Wiecie, że od prawie 3 lat zmagam się z nadwagą, problemami zdrowotnymi i zwyczajnie wstydzę się tego, jak wyglądam. Zdjęcie dodałam 2 godziny temu, a już dostałam ogrom wiadomości, że Wy macie takie same odczucia. 

Że w Hiszpanii (lub innym kraju) czujecie się swobodniej, nie krępujcie się, nie czujecie oceniane. Pisałyście, że w Polsce nie to, że nie nałożycie bikini, ale nawet krótkich spodenek! Któraś z Was napisała, że ma zestaw ubrań na Hiszpanię (tu mieszka) i na Polskę. Czytam i bardzo mi smutno, a z drugiej strony też wciąż jestem w tym miejscu z samą sobą… 

Wyjechałam z Polski 7 lat temu, więc automatycznie zatrzymałam się też na tym, co było wtedy. Bikini jak ważysz mniej niż 60kg, wciąganie brzucha, „gruba”, bo masz cellulit. Widzę po Instagramie, że już trochę się to zmienia. Śledzę konta, które z tym walczą. A z drugiej strony dostaję od Was takie wiadomości. 🥲 Czy dużo nam jeszcze brakuje do hiszpańskiego podejścia do ciała? Mimo reklam „bikini body” na plażach cały wachlarz przeróżnych, nagich ciał. 25 i 80 lat, szczupłe, okrąglejsze, obwisłe cycki, cellulit lub nie, rozstępy i bez, topless, stringi. Tutaj wyzbywam się na chwilę kompleksów. ❤️
BASEN Piscina de la Creueta del Coll - zapisz post BASEN Piscina de la Creueta del Coll - zapisz post 

Pierwsze zdjęcie niezbyt twarzowe, ale na basenie „twarzowo” wyglądają chyba tylko modelki. 🤣🤣 Koniecznie wybierzcie się na ten zewnętrzny basen w środku miasta, który basenem kiedyś wcale nie był. Basen jest płytki (dorosłemu sięga do pośladków), więc dzieci mogą bawić się super same. Jest bardzo duży. Trochę gorzej z cieniem, bo nie ma wielu drzew, ale można wziąć parasol. 

Wejście (od 1 r.ż.) kosztuje zaledwie 2.49€ na cały dzień! To przecież jak za darmo. Mega inicjatywa od władz miasta. Znajduje się on wprawdzie daleko od centrum miasta, ale jak już się tam wybierzecie, to możecie spędzić tam calutki dzień. ☺️

Chyba wszyscy lubicie baseny odkryte, prawda? 😃❤️
Mieszkaniowych perypetii ciąg dalszy. 🤣 Śledz Mieszkaniowych perypetii ciąg dalszy. 🤣 Śledzicie nasze zmagania od samego początku, jak kolumbijską telenowelę i mówicie, że emocje jakby to o Wasze mieszkanie chodziło. 😂❤️❤️ Wiecie już, że po trudnych tygodniach w końcu nam się udało i mam nadzieję, że już w tym tygodniu odbiorę klucze do naszego nowego mieszkanka z (jak to mówi Alex) ogromniastym balkonem. 😃 

Dzisiaj na stories opowiadam Wam trochę, dlaczego tak się stresowałam tym szukaniem. W przypadku jednego rodzica sytuacja jest niestety utrudniona, więc przez cały czas towarzyszył mi stres. Ale udało się! Wierzę w to, że moje pozytywne nastawienie trochę pomogło. Nie chciałam poddać się negatywnym myślom. ❤️
Coś się kończy, by co innego mogło się zaczą Coś się kończy, by co innego mogło się zacząć. Wierzę, że tak jest. Że to nie koniec, a jedynie koniec pewnego rozdziału. Nadal jestem w miejscu, o którym przez lata tylko marzyłam - w Hiszpanii. I tego się trzymam. ❤️
Zmiany, zmiany! Zdradziłam Wam ostatnio, że czek Zmiany, zmiany! Zdradziłam Wam ostatnio, że czekają nas duże zmiany. Nowe mieszkanie, a w przypadku Alexa także nowa szkoła. Wiem, że jesteście ciekawi procesu poszukiwania, bo sama bym była. 😃 Na pewno będę Wam relacjonować, żeby osoby chcące przeprowadzić się do Barcelony, przy okazji zobaczyły, jak to wygląda. 

Poszukiwanie mieszkania w Barcelonie to koszmar. 🤣 Chyba, że masz ochotę wydać na nie kupę kasy. Nie będę więc kłamać, że trochę się stresuję, bo wypowiedziałam już obecne mieszkanie. Trzymajcie zatem kciuki, żebym nie wylądowała na ulicy. 🤣🤣🤣🤣
📍Museu Nacional d’Art de Catalunya Narodowe 📍Museu Nacional d’Art de Catalunya 

Narodowe Muzeum Sztuki Katalońskiej to jedno z moich ulubionych miejsc w Barcelonie. Uwielbiam je za wszystko. Za wzgórze Montjuïc, za niesamowity budynek Palau Nacional, unikalne wnętrze muzea, widok na Plac Hiszpański, za pana od lat dającego tam darmowe „koncerty”, za jedne z piękniejszych zachodów słońca w Barcelonie, za magiczną fontannę… ❤️ Kto z Was podziela moją miłość do tej miejscówki? A jeśli jeszcze Was tutaj nie było, to zapiszcie ten post. Usiądźcie na schodkach, zrelaksujcie się i po prostu bądźcie. Bo… this is heaven. Jak cała zresztą Barcelona. ❤️ Prawda?
“Hiszpania wcale nie jest taka idealna” - ktoś mi kiedyś napisał. „Oczywiście, że nie jest, skąd taki wniosek?” - pomyślałam, bo zawsze wydawało mi się, że pokazuję jej zalety, ale i również jej wady. Myślę, że umiem znaleźć balans i nie tylko zachwycać się słońcem, palmami i morzem, ale napisać też o tym gorszym stronach. 

Głupie to trochę jednak gadanie, bo przecież na Instagramie nikt nie pokazuje swoich porażek, brudnego mieszkania, płaczącego dziecka, kłótni z mężem. Oczywiście uważam, że mój profil jest autentyczny, bo inaczej bym nie umiała, ale to tylko mini, naprawdę mini urywek życia, więc to normalne, że ludzie skupiają się raczej na tych fajniejszych jego aspektach, a ponarzekać raz na jakiś czas lubi każdy. 

Nie chodzi o to, że Hiszpania jest idealna, ale chyba nikt nie chciałby oglądać na Instagramie zrzędy, która ciągle marudzi, co? 😃 Poza tym, No Hiszpania jest po prostu super! Co ja na to poradzę? 😜😜😜❤️
Load More... Follow on Instagram
© 2018-2021 copyright aureliawbarcelonie.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone // Kopiowanie jakichkolwiek treści bez zgody autora zabronione.