Instrukcja obsługi Hiszpana

Ile ludzi na świecie, tyle charakterów. Podobno to przeciwieństwa się przyciągają, choć nie do końca mogę się z tym zgodzić. Dwoje ludzi mających ze sobą niewiele wspólnego, z trudnością odnajdzie się w związku, tak przypuszczam. Odrobina inności jest jednak wręcz wskazana, życie staje się kreatywne i zaskakujące. A gdy do różnic charakterów dochodzą różnice kulturowe, zaczyna się prawdziwe szaleństwo. Jak to jest być w związku z Hiszpanem? Słyszę często. Wiele już razy dzieliłam się z Wami tym tematem na blogu, w zanadrzu wciąż pozostaje jednak sporo anegdotek. Jesteś zakochana w Hiszpanii? Marzysz o mężu – gorącym latino lover (tak jak ja 10 lat temu)? Już widzisz Wasze dzieci biegające po ogrodzie i zdjęcia ślubne na kominku? Zanim zaczniesz dążyć do spełnienia tych wizji, przeczytaj moją osobistą instrukcję obsługi Hiszpana. Wiele z tych podpunktów możesz znać już z poprzednich wpisów lub z mojego Facebooka, postanowiłam jednak zebrać je w całość. A jak już dojdziesz do końca i nie zmienisz zdania, możesz pakować walizki i ruszać na łowy.

 

  1. Piłka nożna to świętość. Jak gra ważna drużyna, świat się zatrzymuje. Ważna, co nie oznacza ta ukochana. Gdy gra drużyna ukochana, zatrzymuje się nie tylko świat, ale i wszystkie planety wokół niego. Mecz to łzy, śmiech, radość, złość, krzyki, wyzwiska, wiwaty. Nie daj się nabrać na przekonania Hiszpana, który prosi o wykupienie pakietu “sport” w telewizji – “będę oglądał tylko te najważniejsze mecze”, bo okaże się, że “te najważniejsze” to właściwie wszystkie.

 

  1. Hiszpan może lubić eksperymentować z kuchnią, ale na stole nie może zabraknąć dwóch składników – chleba i wina. Tak po “bożemu”. Przekonania, że woda może zamienić się w wino nie wystarczą. Porządny Hiszpan nie zje kolacji bez towarzystwa kieliszka, czy pięciu. A chleb? Ile razy mówiłam Wam już, że bagietka to dla Hiszpana idealna przystawka do każdego dania.

 

  1. Jego przyjaciele staną się Twoimi. Żadne tam podziały, żadne tam “Juan i jego dziewczyna”, od dzisiaj jesteś jedną z nich. Przygotuj się na to, że Hiszpanie uwielbiają spędzać czas na zewnątrz, dlatego przygotuj się na świętowanie urodzin, imienin, narodzin… w restauracjach, czy barach. Możesz się tylko cieszyć, oznacza to bowiem: brak gotowania, brak brudnych naczyń, brak sprzątania i mycia okien. A nie, mycie okien tutaj też tylko na święta.

 

  1. Jak już wyjdziesz za mąż, chcąc nie chcąc, będziesz miała teściów. Na jakich trafisz? Tego nie wie nikt. Nie zagalopuj się jednak czasami i nie zawołaj do teściowej “mamo”, bo albo Cię zignoruje nie mając pojęcia, że mówisz do niej, albo pobiegnie po termometr, pewna, że nabawiłaś się gorączki i majaczysz widząc matkę zamiast teściowej. “Na ty”, tutaj do teściów zwracamy się po imieniu.

 

  1. Co rok badaj sobie słuch, zanim stracisz go całkowicie. Mąż Hiszpan nie potrafi bowiem mówić, on krzyczy. Cóż z tego, że siedzisz 15 cm obok? On drze Ci się do ucha, jak byś stała w drugim pokoju. Dlatego tak też Ci radzę zrobić. Rozmawiając z Hiszpanem najlepiej postaraj się, aby rozdzielały Was co najmniej dwa pomieszczenia. Albo kup sobie zatyczki do uszu. Jeszcze nie wyprodukowano takich, przez które nie przedarłby się głos Hiszpana.

 

  1. Latino Lover? Zapomnij. Normalny facet. Też kupuje ostatnią w sklepie różę, tę z połową płatków, bo zapomniał o Dniu Kobiet, też zostawia brudne skarpety, też czasami zamówi pizzę, zamiast zabrać Cię na romantyczną kolację, też dłubie w nosie i puszcza bąki. Ale… miłość wyznaje Ci po hiszpańsku. A czy to automatycznie nie zmienia postaci rzeczy?

 

  1. Szykując się na randki, nie spiesz się, zapewniam Cię, że on spieszyć się nie będzie. Jeśli Wasz ślub zaplanowany jest na 18, radziłabym Ci przekonać go o zmianie na godzinę wcześniej. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że inaczej by się spóźnił.

 

  1. Twój mąż będzie słuchał UDOS (U2), mył zęby kolgate, oglądał espidermana i szedł “espać”. A filmy? Chyba już wiesz. Tylko dubbing.

 

  1. Hiszpania i Polska to dwa zupełnie różne kraje. Kompromis stanie się Waszym kompanem życiowym. Okaże się, że dla Hiszpana Twoje polskie prawdy będą nic nie warte, a jego hiszpańskie zasady Tobie wydadzą się szaleństwem. Wiadro cierpliwości będziesz musiała pić rano zamiast kawy.

 

  1. No pasa nada wbije Ci się w głowę, niczym słowa upierdliwej piosenki, której wcale nie chcesz nucić. Luz, no stress policy, jutro – jutro, weź się nie przejmuj to Twoja nowa codzienność. Ale nie bój się. Dodaj do tego śmiech, dużo śmiechu, relaks, wypoczęcie i spontaniczność. Życie od razu jest przyjemniejsze!

 

I jak? Nadal pragniesz męża Hiszpana? Jeśli wciąż masz jakieś wątpliwości, podpowiem Ci, że… nikt nie kocha tak, jak Hiszpan. Radość, entuzjazm, odrobina szaleństwa, szczypta romantyzmu, hiszpańskie amory, wycieczki po cudownej Hiszpanii… Taki właśnie jest związek z Hiszpanem. Moim Hiszpanem. A tych parę “uciążliwych” podpunktów z instrukcji zaraz znika. Co byście jeszcze dodali? A może ktoś podzieli się instrukcją obsługi swoje, “niehiszpańskiego” męża?

P. S. Pamiętajcie, że tekst ten to jedynie “żart”. A ten mój Hiszpan wcale nie jest taki zły. 😀 Przekonacie się po przeczytaniu kilku powodów, dla których warto być z Hiszpanem

Udostępnij